Jeżeli nie ukończyliście Bloodborne z powodu wysokiego poziomu trudności to macie kolejny powód do wstydu. Grę ukończył pięcioletni Ezra Fox, czym pochwalił się jego ojciec i jak stwierdził, gry nie potrzebują trybu easy.
Robbie Fox na swoim koncie na Twitterze zamieścił wpis:
Ezra oficjalnie przeszedł Bloodborne! Nie chcę już więcej słyszeć dziennikarzy narzekających na wysoki poziom trudności w grach! Nie potrzebujemy łatwego trybu w każdej grze! Jeśli mój pięciolatek mógł to zrobić, ty też możesz!
https://twitter.com/RobbieFox1/status/1387885938840330241?s=20
W wywiadzie jakiego udzielił Robbie dla serwisu Goomba Scomp przyznał, że jego syn potrzebował trzech tygodni na przejście gry. Według licznika w grze zajęło mu to 21 godzin. Najwięcej trudności sprawili mu Ojciec Gascoigne, Rom i Cienie Yharnam, do pokonania których skorzystał z Przywołania i pomocy innego gracza.
Dlaczego ojciec pozwala pięciolatkowi grać w brutalne gry?
Ezra to bardzo mądre dziecko. Dostrzega różnicę pomiędzy rzeczywistością a fikcją. Wciąż mówi mi, że wszystkie gry i filmy nie są prawdziwe. Grał w Bloodborne tylko w mojej obecności, a gdyby się przestraszył wyłączyłbym produkcję. Spał jak niemowlę każdej nocy, budząc się z dobrym humorem. Żadnych śladów koszmarów.
Teraz młody gracz stara się pokonać dodatkowych bossów i przejść dodatek the Old Hunters.