Strona głównaRecenzjeHardwareCooler Master MA410M – recenzja tęczowego chłodzenia CPU

Cooler Master MA410M – recenzja tęczowego chłodzenia CPU

Coraz więcej osób docenia rolę dobrego chłodzenia komputera. Odpowiedni cooler nie tylko zapewni niskie temperatury pracy procesora, ale może też ubarwić całą konstrukcję komputera. Świetnym dowodem na to jest Cooler Master MA410M, który może mienić się kolorami tęczy i pewnie jeszcze kilkoma dodatkowymi odcieniami.

W większości przypadków kupując nowy procesor w wersji BOX otrzymujemy do niego od razu cooler, przygotowany czy to przez Intela, czy też AMD. Ich jakość jest różna, ale raczej nie zaliczymy ich do szczególnie udanych konstrukcji. Dlatego coraz więcej osób sięga po zestawy chłodzenia firm trzecich. Dzisiaj to nie tylko niższe temperatury pracy, ale w wielu przypadkach też lepsza kultura pracy i efektowniejszy wygląd. Weźmy chociażby model Cooler Master MA410M, który trafił do nas na testy. Na początek przyjrzyjmy się specyfikacji.

Specyfikacja:

  • Kompatybilność: Intel – LGA1366, 1150, 1151, 1155, 1156, 2011, 2011-v3, 2066, AMD – FM1, FM2, FM2+, AM2, AM2+, AM3, AM3+, AM4,
  • Wymiary: 111,8 x 130,9 x 165,1 mm,
  • Rurki cieplne: cztery o średnicy 6 mm,
  • Radiator: aluminiowy,
  • Wentylatory: dwa o średnicy 120 mm,
  • Prędkość wentylatorów: 650-1800 obr/min.,
  • Przepływ powietrza: 53,38 CFM (90,69 m3/h),
  • Generowany hałas: 6-31 dBA,
  • Żywotność: 40 tys. godzin,
  • Zużycie energii: 3,6 W,
  • Inne: podświetlenie RGB LED,
  • Gwarancja: 5 lat,
  • Cena: 250-300 zł.

[nextpage title=”Platforma testowa”]

Procesor Intel Core i7-8700
Chłodzenie SilentiumPC Fortis 3 HE1425 v2
Płyta główna MSI Z370 Gaming Pro Carbon
Pamięć RAM Patriot Viper LED Red DDR4 3000 MHz
Karta graficzna Gigabyte GeForce GTX 1070 Ti Gaming 8G
Dysk 1 Patriot Hellfire M.2 SSD 480 GB
Dysk 2 Western Digital Blue SSD SATA 1 TB
Zasilacz Silentium PC Supremo FM2 80 PLUS Gold 750 W
Obudowa Streacom BC1 Benchtable
Monitor AOC G2460PG 144 Hz
System Windows 10 64 bit

Do testów nie wykorzystaliśmy pasty termoprzewodzącej, która była dołączona w zestawie z chłodzeniem. Aby porównanie do innych modeli było jak najbardziej miarodajne, za każdym razem wykorzystujemy pastę Arctic MX-4.

[nextpage title=”Budowa i montaż”]

Dołączony wraz z coolerem zestaw akcesoriów jest bogaty, dzięki czemu chłodzenie jest kompatybilne z najpopularniejszymi podstawkami Intela i AMD. W opakowaniu znalazło się miejsce na wszystkie potrzebne dystanse, podkładki i śrubki, potrzebne do zamontowania zestawu. Producent nie zapomniał też o prostej instrukcji, która krok po kroku pokieruje każdego po skomplikowanych meandrach składania chłodzenia do procesora. Dla niektórych lekkim zaskoczeniem może być obecność sporej liczby kabli, ale jest to związane z podświetleniem RGB LED i dołączonym pilotem do zmiany kolorów oraz efektów. Na szczęście połączenie wszystkich przewodów, chociaż może wydawać się skomplikowane, nie jest specjalnie trudne.

Trochę inaczej jest z montażem. Wielokrotnie w swoim życiu wymieniałem coolery i żaden jeszcze nie przysporzył mi tylu problemów, co właśnie Cooler Master MA410M. Ten, kto wymyślił sposób mocowania urządzenia do płyty głównej, chyba sam nigdy nie składał komputera. W sumie cały proces zajął mi ponad godzinę i w trakcie potrzebowałem pomocy trzeciej ręki. Bioniczne kończyny to wciąż melodia przyszłości, więc potrzebowałem pomocy małżonki. Po chwili nawet z jej ust padały niecenzuralne słowa. Na szczęście ostatecznie udało mi się ze wszystkim uporać, ale nie było to ani łatwe, ani przyjemne. Po tym zabiegu jeszcze uporałem się ze wszystkimi przewodami i cooler był gotowy do działania. Dobrze, że w naszej platformie testowej wykorzystujemy 16 GB pamięci RAM w wariancie 2 x 8 GB, bo chłodzenie okazało się tak duże, że zamontowanie czterech kości byłoby niemożliwe.

Pod względem jakości wykonania cooler to wysoka półka. Zastosowane materiały są dobre przez co cała konstrukcja sprawia wrażenie bardzo mocnej. Wadą jest rozmiar chłodzenia, ale o tym wspominałem już powyżej. Co ciekawe, oba wentylatory są fabrycznie zamontowane na radiatorze, ale to akurat zrozumiałe w przypadku modeli z podświetleniem RGB LED. W razie potrzeby można je zdemontować przy pomocy śrubokręta, ale z drugiej strony – po co ktoś miałby to robić? W zestawie z chłodzeniem znajduje się też pilot do sterowania podświetleniem. Tutaj zastosowany plastik może już budzić małe zastrzeżenia, ale to raczej mało istotna kwestia.

Na osobny akapit zasługuje zastosowanie podświetlenie RGB LED. Całością steruje się za pomocą wspominanego pilota. Do wyboru mamy kilka przygotowanych wcześniej efektów i kolorów. W praktyce cooler prezentuje się wyśmienicie i na pewno przypadnie do gustu każdemu, kto składa komputer z otwartą obudową lub oknem na boku obudowy. Ciekawe prezentuje się funkcja sprawdzania statusu. Po wciśnięciu odpowiedniego przycisku cooler może zaświecić się na niebiesko, jeśli wszystko jest ok lub na czerwono, gdy zaczyna się przegrzewać.

[nextpage title=”Wydajność”]

Temperatury pracy procesora mierzymy w dwóch scenariuszach. W przypadku spoczynku pozostawiamy komputer na 30 minut z włączonym pulpitem systemu Windows i dopiero wtedy odczytujemy temperaturę za pomocą programu HWMonitor. Jeśli chodzi o obciążenie, to wykorzystujemy program AIDA64 Extreme, który przez 10 minut męczy CPU.

Do sprawdzania głośności chłodzenia wykorzystujemy decybelomierz Volcraft SL-100, który ustawiamy w odległości około 10 centymetrów od płyty głównej (nasza obudowa ma konstrukcję otwartą).

Cooler Master MA410M zachwyca nie tylko wydajnością pracy, dzięki której trzyma w ryzach temperatury procesora, ale też dobrą kulturą pracy. Głośność na poziomie 39,2 dBA jest niemal niesłyszalna przy normalnym użytkowaniu. Co ciekawe, nie udało mi się zmusić wentylatorów do obrotów z maksymalną prędkością. Nawet przy 74 stopniach Celsjusza i 100% obciążeniu procesora osiągały one 1200 obr/min.

[nextpage title=”Podsumowanie”]

Nie ma wątpliwości – Cooler Master MA410M to świetne chłodzenie. Dobrze wywiązuje się z najważniejszego zadania, czyli obniżania temperatury pracy procesora. Do tego świetnie wygląda, dzięki podświetleniu RGB LED. Pytanie brzmi – czy warto płacić aż 250-300 złotych za urządzenie, które nie jest pozbawione wad? Osobiście miałbym przed tym spore opory, ale muszę tutaj przyznać, że nie jestem wielkim fanem świecidełek. Jednak, jeśli komuś zależy na efektownym wyglądzie, to Cooler Master MA410M jest urządzeniem godnym polecenia. Tylko sprawdźcie, czy zmieścicie wszystkie kości pamięci RAM i przyszykujcie się na problematyczny montaż.

Ocena: 7/10

Zalety

  • wydajność
  • kultura pracy
  • podświetlenie RGB
  • jakość wykonania

Wady

  • problematyczne gabaryty
  • trudny montaż
  • cena

[foogallery id=”459673″]

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ