Strona głównaRecenzjeHiro Gecko - test gamingowej myszy za 69 zł

Hiro Gecko – test gamingowej myszy za 69 zł

Z komputera korzystam od około 20 lat. Przez ten czas przez moje ręce przewinęło się wiele różnego rodzaju gryzoni. Korzystałem zarówno ze starych 2 przyciskowych myszy kulkowych jak i takich wyposażonych w kilkanaście przycisków. Tym razem trafiła do mnie optyczna mysz Gecko firmy Hiro. Według informacji producenta jest to sprzęt przeznaczony dla graczy, który łączy w sobie dobrą jakość z niewygórowaną ceną.

Specyfikacja

  • Sensor: Optyczny AVAGO 5050,
  • Dostępne DPI: 600/1200/1800/2400,
  • Liczba przycisków: 5 + scroll,
  • Polling rate: do 500 Hz,
  • Przewód: o długości 1,8 metra,
  • Podświetlenie: RGB, 4 kolory sygnalizujące DPI,
  • Wymiary: 120 x 70 x 33 mm,
  • Masa: 110 g,
  • Cena: 69 złotych,
  • Gwarancja:24 miesiące.

[nextpage title=”Wygląd, kształt i masa”]

Gecko została wykonana z plastiku pokrytego tworzywem w dotyku przypominającym gumę. Daje to przyjemne uczucie pod palcami oraz zapobiega ślizganiu się dłoni. Jest to urządzenie przeznaczone dla osób praworęcznych. Dłoń leży na myszy dość pewnie i nawet po wielogodzinnym użytkowaniu nie poci się mocno. Mysz ma wgłębienia pod palce, na których teoretycznie możemy opierać kciuk oraz mały palec. Dlaczego tylko teoretycznie? Ponieważ kompletnie nie sprawdzają się. Posiadam dłonie w rozmiarze M. Nie byłem w stanie znaleźć takiego ustawienia dłoni, aby jednocześnie kciuk i mały palec wygodnie opierały się na podkładce, a jednocześnie kciukiem dosięgnąć do bocznych przycisków. Gdy trzymałem urządzenie techniką fingertip, zarówno mały palec jak i kciuk leżały w miarę wygodnie na wspornikach jednak wtedy kciukiem ledwo dosięgałem do jednego do bocznych przycisków. O kliknięciu w tym przypadku nie było mowy. Drugi był całkiem poza zasięgiem. Po zmianie ustawienia dłoni na chwyt claw, kciukiem mogłem dosięgnąć bocznych klawiszy jednak małym palcem cały czas szurałem po podkładce. Ustawienie dłoni w pozycji palm powodowało, że kciukiem mogłem dosięgnąć jednego z przycisków bocznych, za to mały palec znowu szurał po podkładce. Ostatecznie uznałem, że najlepszym chwytem będzie fingertip i rezygnacja z bocznych przycisków na rzecz wygodnego ułożenia palców. Prawdopodobnie posiadam za krótki kciuk i za długi mały palec :D. Grzbiet został wyprofilowany tak, że każdy z trzech typu chwytów dla dłoni jest wygodny (tylko nie dla palców ;).

Jak przystało na ekonomiczny sprzęt przeznaczony dla graczy, musi on mieć podświetlenie. Także i w tym przypadku mysz takowe posiada. Jego kolor zależny jest od aktualnie wybranej czułości sensora. Diody podświetlają tylną część grzbietu, po obu stornach. Jeżeli spojrzymy na Gecko pod odpowiednim kątem szybko zrozumiemy, dlaczego urządzenie tak się nazywa. Wyprofilowanie grzbietu oraz podświetlenie sprawiają, że nasz gryzoń przypomina uśmiechnięty pyszczek gekona.

Co do samego koloru podświetlenia, dla DPI 600 diody świecą na zielono, dla 1200 na czerwono, przy 1800 na niebiesko i przy 2400 na fioletowo.

Zarówno lewy jak i prawy przycisk myszy są długie i sięgają niemal do połowy urządzenia, co zapewnia możliwość swobodnego klikania niezależnie od chwytu. Scroll ma delikatny, aczkolwiek wyczuwalny skok, pozostaje przy tym bezgłośny, co może być dodatkowym atutem podczas nocnego oglądania stron z roznegliżowanymi dziewczętami. Zarówno LMP jak i PPM oraz scroll podczas klikania wydają niezbyt głośne kliknięcie.

Jeżeli chodzi o masę, Gecko waży 110 gramów. Jest to dla mnie odpowiednia masa urządzenia. Nie przepadam za przesadnie lekkimi gryzoniami, których nie czuję podczas poruszania.

[nextpage title=”Jakość wykonania”]

Gecko sprawia wrażenie kawałka solidnej myszy wykonanej z dobrej, jakości plastiku. Klikanie przyciskami poza pożądanym odgłosem kliknięcia nie generuje żadnych dodatkowych trzasków czy skrzypnięć. Dla pewności wielokrotnie ściskałem jej korpus dość mocno i nawet przy takich torturach nie wydawała z siebie żadnych odgłosów. Z pewnością nie mogłaby znaleźć zastosowania, jako część korbacza, jednak i tak mogę śmiało stwierdzić, że jakoś wykonania jest bardzo dobra. Zwłaszcza, jeżeli pod uwagę weźmiemy cenę.

Zastosowane tu cztery teflonowe ślizgacze sprawiają, że szkodnik porusza się po podkładce materiałowej płynnie. Nie mogę tego porównać do tancerki na lodzie, wrotki byłby tu bardziej trafnym określeniem. Ruch jest płynny, a jednocześnie cały czas czułem kontrolę nad tym jak futerkowiec się prowadzi. Na bardzo duży plus zasługuje to, że nie zaobserwowałem, aby do ślizgaczy przylegał brud czy kurz, co zdarza się nagminnie w standardowych myszkach biurowych. Nie zaobserwowałem również, aby zaczynały się odklejać, co spotkałem już w urządzeniach z podobnej półki cenowej.

Nasze zwierzątko do komputera podłączone jest smyczą o długości 1,8 metra, co jest wystarczające, aby wygodnie podpiąć się do komputera stacjonarnego znajdującego się pod biurkiem. Przewód jest dość sztywny jednak nie powoduje dyskomfortu czy problemów z poruszaniem. Prawdopodobnie jest to zasługa śliskiego oplotu, który dodatkowo powinien wydłużyć żywotność przewodu. Ze względu na wcięcie w miejscu scrolla, jest od podpięty na skraju lewego klawisza. Mnie osobiście nie przeszkadzało to w korzystaniu z myszy.

[nextpage title=”Precyzja i oprogramowanie”]

Gecko został wyposażony w sensor optyczny AVAGO 5050, który nie cieszy się dobrą sławą wśród miłośników FPS-ów. Co ciekawe, występuje on dość często nawet w droższych konstrukcjach. Dużą bolączką tego sensora jest bardzo mała prędkość maksymalna, która może wpływać na komfort gry. Według producenta DPI można ustawić w zakresie 800/1200/1800/2400, co jednak ciekawe, wielokrotne testy wykazały, że urządzenie nie obsługuje DPI 1200 tylko 1000. Pozostałe wartości zgadzały się.

Niestety mysz nie jest wolna od akceleracji, a im wyższe DPI tym jej wskaźnik jest większy. W przypadku zbyt szybkiego poruszania myszą występuje zjawisko akceleracji negatywnej. Zatem urządzenie może nie sprawdzać się w grach wymagających szybkiego celowania. Jeżeli chodzi o interpolację, przy niskich prędkościach poruszania jest OK i zjawisko nie występuje, ale już w przypadku szybkich ruchów jest bardzo widoczne.

Niestety Gecko w tym wyścigu nie może zostać ochrzczony mianem zająca. Prędkości maksymalne oscylują w okolicach 1/ms, przy czym najniższa wartość prędkości uzyskiwana była przy najwyższej rozdzielczości. Najlepsza prędkość uzyskana została przy DPI 1800 i to ustawienie okazało się również najwygodniejsze, zarówno podczas codziennego stosowania jak i np. obróbki grafiki. W przypadku DPI 2400 ciężko było precyzyjnie obrabiać pliki graficzne. Najbardziej precyzyjny okazał się tryb 800 DPI, jednak zarówno przy tej wartości jak i przy 1000 DPI kursor poruszał się zbyt wolno, co uniemożliwiało swobodne korzystanie z dwóch ekranów.

Producent nie przewidział dodatkowego oprogramowania, które mogłoby wycisnąć coś więcej z tego urządzenia. Pozostajemy zatem przy ustawieniu funkcji przycisków bocznych bezpośrednio w grach. O ile oczywiście ktoś do nich dosięga. W Windowsie pełnią one funkcję wstecz i przejdź do następnej strony.

[nextpage title=”Podsumowanie”]

Gecko od Hiro może być dobrym wyborem dla mało wymagających starszych graczy. Młodszym graczom o mniejszych dłoniach gryzoń powinien przypaść do gustu. Mysz przyzwoicie sprawdza się w grach cRPG. Niestety zastosowany sensor AVAGO 5050 powoduje, że precyzja urządzenia oraz występowanie akceleracji mogą ją wykluczać w dynamicznych rozgrywkach takich gier jak CS:GO. Ciężko również zidentyfikować, dla jakiego typu chwytu oraz przy jakiej wielkości dłoni będzie ona najwygodniejsza. Urządzenie powinno mieć większe podkładki pod palce lub nie mieć ich wcale. Niefortunne umieszczenie przycisków bocznych sprawia, że stają się one niemal bezużyteczne.

Na pochwałę zasługują zastosowane ślizgacze teflonowe oraz pokrycie myszy gumopodobnym materiałem, który zapobiega ślizganiu się rąk. Gecko jest również dobrze wyważona, a ręka na przy dłuższym korzystaniu nie męczy się. Mankamentem może okazać się brak dodatkowego oprogramowania. Jednak raczej nie jest ono konieczne dla tego urządzenia. Jest to całkiem solidnie wykonana mysz w cenie ok. 70 złotych. Tylko te nieszczęsne podkładki pod palce…

[pm]+ przyzwoita cena
+ całkiem solidnie wykonana
+ pokrycie z gumopodobnego tworzywa
+ teflonowe ślizgacze
+ sympatyczny wygląd
+ dobra jakość plastiku, nic nie trzeszczy
– podkładki pod palce
– umieszczenie bocznych przycisków
– występowanie akceleracji wstecznej[/pm]

Ocena końcowa 6,5 / 10

[foogallery id=”8565″]

Źródło: własne

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ