Strona głównaRecenzjeHardwareHyperbook NH5 – test laptopa dla graczy z kartą GTX 1660 Ti

Hyperbook NH5 – test laptopa dla graczy z kartą GTX 1660 Ti

Nowe karty graficzne Nvidii zadebiutowały już wiele tygodni temu. Z czasem pojawiły się także w wersji mobilnej. Dzięki temu mieliśmy okazję przetestować laptopa Hyperbook NH5, który w swoim wnętrzu skrywa GTX-a 1660 Ti. Jak radzi on sobie w wymagających grach?

Laptopy to jednocześnie jedne z najprzyjemniejszych i najtrudniejszych sprzętów do przetestowania. Z jednej strony możliwość położenia komputera na kolanach, siedząc na kanapie, z uruchomionym Wiedźminem 3 lub innym Assassin’s Creedem jest kusząca. Druga strona medalu jest taka, że to mnóstwo rzeczy do sprawdzenia, więc zajmuje to sporo czasu. W przypadku Hyperbooka NH5 było to jednak szczególnie ciekawe doświadczenie, bo miałem okazję sprawdzić GTX-a 1660 Ti w wersji mobilnej. Już teraz mogę zdradzić, że duchowy spadkobierca 1060 nie ma się czego wstydzić i ma szansę stać się jedną z najpopularniejszych propozycji dla graczy.

Specyfikacja:

  • Ekran: 15,6-calowy IPS, 1920 x 1080, 60 Hz;
  • Procesor: 6-rdzeniowy Intel Core i7-9750H (2,6-4,5 GHz);
  • Pamięć RAM: 16 GB DDR4 2666 MHz;
  • Karta graficzna: GeForce GTX 1660 Ti 6 GB;
  • Dysk SSD: M.2 NVMe Samsung 970 EVO Plus 500 GB;
  • Klawiatura: podświetlana, membranowa, z sekcją numeryczną;
  • Złącza: 1 USB 2.0, 1 x UBS 3.1 Gen 1, 1 x USB 3.1 Gen 2 typu A, 1 x USB 3.1 Gen 2 typu C, Mini DisplayPort, HDMI, RJ-45, 2 x mini-jack 3,5 mm (słuchawkowe + mikrofonowe);
  • Akumulator: polimerowy 55 Wh;
  • Zasilasz: 19,5 V (9,23 A) 180 W;
  • Wymiary: 361 x 258 x 27,9 mm;
  • Masa: 2,5 kg (z akumulatorem);
  • Cena: ok. 5400 zł.

[nextpage title=”Wygląd i obudowa”]

Pisanie o wyglądzie i obudowie laptopa, to często sztuka ubierania tych samych kwestii w różne słowa. Nie ma co się oszukiwać – większość modeli nie różni się od siebie w sposób znaczący. Tak samo jest w przypadku Hyperbooka NH5. Powiedziałbym, że to standardowa konstrukcja, która niczym nie wyróżnia się na tle konkurentów, ale nie sposób też doczepić się do jakiś mankamentów. Całość wykonana jest z solidnej jakości plastiku, który nieznacznie ugina się na tylnej klapie, gdzie umieszczono logo producenta. Poszczególne elementy są dobrze spasowane (nie lubię tego określenia, ale niech będzie).

Pod względem designu nie jest to krzyk najnowszej mody. Laptop jest prosty, a wręcz ascetyczny. Na próżno szukać tutaj jakoś charakterystycznych elementów w postaci przetłoczeń. Ot całkowicie standardowa konstrukcja, która równie dobrze mogłaby być niemal każdym innym komputerem. Na plus zasługują nie najgrubsze ramki wokół ekranu. Może daleko im do Ultrabooków, ale nie popadajmy w skrajności. To w końcu laptop dla graczy i ma się sprawdzać przede wszystkim w grach. Wygląda jest sprawą ważną, ale jednak drugorzędną. Zresztą dzisiaj mało gamingowych konstrukcji może pochwalić się naprawdę cienkimi ramkami. Warto wspomnieć też o zawiasach. Są sztywne i dobrze trzymają wyświetlacz pod ustawionym kątem.

Na obu bokach i z tyłu obudowy producent umieścił sporych rozmiarów wywietrzniki, ale to nic nadzwyczajnego. Jednym z największych wyzwań w laptopach dla graczy jest właśnie chłodzenie i kompromis między efektywnością, a głośnością działania. Lewy bok to dodatkowo dwa złącza USB, porty mini-jack 3,5 mm oraz blokada Kensingtona. Na prawej krawędzi znajdziemy jeszcze USB, mini DisplayPort i czytnik kart SD. Reszta złączy została umieszczona na tyle laptopa. Tam producent znalazł miejsce na USB typu C, HDMI, RJ-45 oraz port zasilacza. To niezwykle wygodne rozwiązanie, które doceniłem już w kilku modelach Hyperbooka.

Hyperbook NH5 nie jest przesadnie gruby i ciężki. Masa 2,5 kg i niecałe 2,8 cm „w pasie” to nie są rewelacyjne parametry, ale też nie sposób się do nich przeczepić. Jeśli będzie taka potrzeba, to bez problemu latopa zabierzecie do znajomego lub na wakacje. Natomiast zabieranie go ze sobą na targi, gdzie musielibyście nosić go przez kilka godzin w plecaku lub torbie, to już pomysł, który zdecydowanie odradzam.

[nextpage title=”Ekran”]

Testowany przez nas model otrzymał 15,6-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli i odświeżaniu 60 Hz. Szkoda, że producent – w przypadku tego urządzenia – w ogóle nie pozwala na zakup wersji 144 Hz. Może GTX 1660 Ti to nie jest karta, która osiągnie aż tyle FPS-ów w najnowszych grach, ale już w produkcjach typowo esportowych nie powinno to stanowić problemu. Tym bardziej w zestawie z 6-rdzeniowy układem Core i7-9750H. Producent deklaruje 90-procentowe pokrycie palety barw sRGB, co nie jest wynikiem wybitnym, ale mówimy o urządzeniu do gier. Organoleptycznie wyświetlacz sprawia dobre wrażenie. Kolory są żywe, a kąty widzenia rewelacyjne. Nie ma co ukrywać – to zasługa panelu IPS. Na plus zasługuje też matowa powłoka, która skutecznie niewielu odbicia świetlne. Może obniża to maksymalną jasność i wpływa na wyświetlane barwy, ale zdecydowanie bardziej wolę takie rozwiązanie.

[nextpage title=”Klawiatura, touchpad i dźwięk”]

Dzięki sporym rozmiarom laptopa producent zmieścił tutaj pełnowymiarową klawiaturę z sekcją numeryczną. Nie jest to może konstrukcja z przełącznikami mechanicznymi, ale w praktyce sprawdza się dobrze. Duże odstępy między poszczególnymi klawiszami sprawiają, że pisanie jest przyjemne i szybkie. Miłośnicy nocnego grania docenią też podświetlenie RGB LED, które można dostosowywać między innymi przy pomocy dołączonego oprogramowania. Wybrać można wiele rzeczy od kolorów, jasności i na efektach kończąc. Oczywiście nie brakuje też klawisza funkcyjnego „Fn” i przycisków multimedialnych. Nie brakuje też obsługi makr.

Touchpad umieszczony został standardowo, czyli pod klawiaturą i minimalnie po lewej stronie. Obsługuje gesty i jest precyzyjny. Zdecydowanie pochwalam konstrukcję z całkowicie osobnymi przyciskami. Jest w mojej ocenie zdecydowanie wygodniejsze i przyjemniejsze w użytkowaniu. Co prawda same przyciski mają bardzo niski skok i są zbyt miękkie, ale nie jest to wielka wada. I tak w większości przypadków do Hyperbooka podłączycie gamingowego gryzonia.

Za to duży minus należy się za dźwięk wydobywający się z głośników. Nie dlatego, że jest słabej jakości (jak na laptopa jest przyzwoicie), ale dlatego, że jest zbyt cichy. To już kolejny laptop tego producenta, który boryka się z podobnym problemem. Zmuszony byłem zainstalować program do zwiększania głośności. Co prawda negatywnie odbija się on na jakości, ale przynajmniej cokolwiek słyszałem. Oglądanie streamów lub filmów bez tego było katorgą.

[nextpage title=”Testy w benchmarkach”]

Standardowo laptop został przetestowany w kilku benchmarkach. To przede wszystkim 3DMark i kolejno testy Port Royal, Time Spy, Fire Strike oraz Sky Diver. Do tego dochodzi Cinebench R15 i test samego CPU, jak i możliwości OpenGL. Na koniec sprawdziliśmy też dysk za pomocą programu AS SSD Benchmark. Wyniki prezentują się następująco:

[nextpage title=”Testy w grach”]

W przypadku gier testy przeprowadziłem zarówno w popularnych, jak i wymagających produkcjach. Wybór padł na: Wiedźmina 3, Reisdent Evil 2, F1 2018, Battlefield 1 oraz Fortnite’a. We wszystkich przypadkach testy przeprowadzaliśmy na wysokich ustawieniach graficznych z wyłączoną synchronizacją pionową. Trzeba przyznać, że Core i7-9750H, GTX 1660 Ti i 16 GB pamięci RAM radzą sobie bardzo dobrze:

[nextpage title=”Kultura pracy i akumulator”]

W laptopach bardzo ważna jest również kultura pracy. Mam tutaj na myśli zarówno osiągane temperatury, jak i generowaną głośność. W obu tych przypadkach jest nieźle. Hyperbook NH5, nawet pod bardzo wysokim obciążeniem, dobija do 81 stopni Celsjusza zarówno na karcie graficznej, jak i procesorze. To solidne rezultaty. Wiele laptopów ma problem przede wszystkim z CPU, gdzie temperatury potrafią dobijać nawet do 99 stopni. W tym czasie, w odległości około 25 cm laptop generuje hałas na poziomie 48 dB. Bez obciążenia temperatury to odpowiednio 45 stopnie dla procesora i 53 stopnie dla GPU.

jeśli chodzi o akumulator, to testy tego typu w przypadku laptopów uważam za całkowicie zbędne. Bez zmieniania ustawień zasilania urządzenie generuje zaledwie 12 klatek na sekundę w Wiedźminie 3, gdzie normalnie są to średnio 72 klatki. Po kilku zmianach granie jest możliwe, ale nie trwa nawet godziny, także pamiętajcie o zabieraniu ze sobą zasilacza.

[nextpage title=”Podsumowanie”]

Hyperbook NH5 to bardzo solidny laptop. Jest dobrze wykonany, ma dobry ekran (szkoda, że nie 144 Hz), przyjemną i podświetlaną klawiaturę oraz mocne podzespoły. Jestem przekonany, że GTX 1660 Ti stanie się jednym z najpopularniejszych wyborów wśród graczy z chudszym portfelem. Możliwość grania w Wiedźmina 3 w grubo ponad 60 klatkach na sekundę za niecałe 5,5 tys. złotych to kusząca propozycja. Do tego nie jest to sprzęt przesadnie ciężki i duży, więc nadal spełnia założenie mobilności. Gdybym miał dzisiaj kupować laptopa do gier, to pewnie zdecydowałbym się na coś podobnego. Nie mówię, że byłby to dokładnie Hyperbook NH5, ale na pewno znalazłby się na liście sprzętów do rozważenia.

Ocena 8/10

Zalety

  • Mocne podzespoły i wydajność w grach
  • Solidna jakość wykonania
  • Dobry ekran
  • Podświetlana klawiatura
  • Kultura pracy
  • Nadal jest mobilny
  • Rozsądna cena

Wady

  • Szkoda, że nie ma ekranu 144 Hz
  • Zbyt ciche głośniki
  • Akumulator

 

[foogallery id=”764859″]

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

4 KOMENTARZE

  1. Nie ma sensu sprawdzać baterii? Co za debil to pisał? Czy autor testu uważa, że takie komputery kupuję się TYLKO I WYŁĄCZNIE do gier? Że nikt, absolutnie nikt nie będzie chciał ich użyć do internetu albo oglądania filmu?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ