Strona głównaRecenzjeSilentiumPC Navis - test chłodzenia cieczą typu AIO w formacie 240 i...

SilentiumPC Navis – test chłodzenia cieczą typu AIO w formacie 240 i 120 mm

Polski SilentiumPC wprowadził dzisiaj na rynek swoje dwa pierwsze chłodzenia cieczą –  Navis 240 Pro i Navis 120 Pro. Czy po szeregu obudów, zasilaczy, wentylatorów oraz powietrznych chłodzeń procesorów, chłodzenia AIO okażą się udanym debiutem?


Po teście 3 powietrznych chłodzeń od SPC pora na recenzję 2 nowych AIO polskiej firmy. Dla przypomnienia, SilentiumPC ma w ofercie m.in.

Do redakcji Gaming Society zostały dostarczone 2 modele chłodzenia cieczą, czyli Navis 240 Pro i Navis 120 Pro.

Dane techniczne dla większego 240 mm AIO wyglądają następująco:

Całkowite wymiary (z wentylatorami):
        273 x 120 x 52 mm
Materiał radiatora:
Aluminium
Wentylator:
Sigma HPE 120 x 120 x 25 mm PWM
Prędkość obrotowa:
  800-2300 ± 10% RPM (regulowana przez PWM)
Poziom głośności:
maks 22 dBA
Przepływ powietrza:
do 74 CFM
Poziom głośności pompki:
15 dBA
Ilość obrotów pompki
2300 rpm
Materiał bloku
Miedź

a dla mniejszego 120 mm:

Całkowite wymiary (z wentylatorem):
        154 x 120 x 52 mm
Materiał radiatora:
Aluminium
Wentylator:
2 x Sigma HPE 120 x 120 x 25 mm PWM
Prędkość obrotowa:
  800-2300 ± 10% RPM (regulowana przez PWM)
Poziom głośności:
maks 22 dBA
Przepływ powietrza:
do 74 CFM
Poziom głośności pompki:
15 dBA
Ilość obrotów pompki
2300 rpm
Materiał bloku
Miedź

Warto jeszcze przedstawić schemat konstrukcji pompki (nie będącej na licencji Aseteka czy CoolerMaster’a):

Zarówno Navis 240 Pro, jak i Navis120 Pro są przystosowane do montażu na płytach z gniazdem AMD AM4 (czyli serii procesorów Ryzen). Bardzo dużym plusem nowego produktu SilentiumPC jest 5 lat gwarancji (producent musi być przekonany o dobrej jakości dokonując takiego kroku). Jak wypadną testowane chłodzenia na tle „powietrznych” braci? Przekonajmy się na kolejnych podstronach (a tymczasem poniżej „zajawka” wyglądu samych produktów).

[nextpage title=”Montaż”]

Opakowania utrzymane są w kolorystyce producenta, czyli żółto-biało-czarnej.

Dla Navis 120 Pro wygląda to następująco:

oraz 240 mm wersji:

Na opakowaniach znajdują się zarówno specyfikacja, jak i najważniejsze cechy czy informacja o 5-letniej gwarancji. Zawartość spakowana jest solidnie:

+

Zacznę od części wspólnych, czyli wentylatora Sigma HPE (zoptymalizowany pod kątem ciśnienia statycznego, potrzebnego do przepchnięcia powietrza przez radiator):

To 120 mm „śmigło” cechuje się wykorzystaniem PWM (4-pinowe podłączenie do napięcia) oraz obrotami pomiędzy 800 a 2300 rpm.
Kolejnym wspólnym elementem jest zestaw montażowy (prócz ilości śrub do montażu wentylatorów na radiatorze oraz rozdzielacza PWM). Godne pochwały jest to, że znajdziemy wśród akcesoriów również te pod gniazdo AMD AM4.

Same radiatory prezentują się schludnie, bok posiada pasek z kolorem wpadającym w niebieski, ze znajdującym się tam logo firmy SilentiumPC. Co oczywiste – radiator wersji 120 mm jest mocno kompaktowy, dzięki czemu da się na pewno wykorzystać w obudowach z małą ilością miejsca, np. typu mATX, czy ITX.


240 mm radiator prezentuje się już bardziej okazale.

 Po założeniu wentylatorów całość „na sucho” prezentuje się jeszcze korzystniej.

Załączone instrukcje montażu są czytelne/wystarczające:

Oczywiście pamiętamy o zdjęciu folii z bloku, przy okazji widać że jakość wykonania podstawy nie jest imponująca (ale czy przełoży się to na wydajność, zobaczymy na kolejnej podstronie). Być może to kwestia tego, że nie byłem pierwszym testującym chłodzenie, zostaje mimo wszystko lekki absmak.

Montaż zaczynamy od backplate, który wygląda tak jak w innych modelach chłodzeń SilentiumPC (i podobnie dobrze da się zablokować w odpowiednim otworze):

Który po nałożeniu wygląda następująco:

Od strony gniazda występują plastikowe podkładki, zapobiegające ryzyku zwarcia. Trzeba również zainstalować ramiona do montażu na blok, by możliwe było jego przymocowanie:

W międzyczasie trzeba przymocować radiator do obudowy z nałożonymi wentylatorami. Pora na smarowanie procesora pastą termoprzewodzącą oraz podłączenie do zasilania wentylatorów oraz pompki via SATA (co zapewnia stałe napięcie +12V).
Ostatecznie osiągnięte efekty:

 

Całość wygląda schludnie, węże są dość giętkie i dają się łatwo ułożyć. Trudność montażu oceniłbym na niską. Przymocowanie radiatora czy blokopompki nie sprawia problemu, takiego jak np. w Be Quiet Silent Loop (backplate jest rozwiązany fatalnie, podobnie jak w powietrznych wersjach chłodzenia). Oczywiście nie ma żadnych konfilktów z wysokimi pamięciami:

Na koniec w ramach ciekawostki zestawienie wersji 240 mm z Corsair H115i (280 mm radiator), jak dla mnie wyglądają całkiem podobnie przez zastosowanie bocznej listwy na całej długości radiatora:

[nextpage title=”Testy wydajności chłodzenia”]

Specyfikacja zestawu testowego:

Procesor: Intel Core i7 7700K @ 5.0 GHz przy 1.35 V „delid”
Płyta główna: ASUS Maximus IX Code
Karta graficzna: AORUS GeForce® GTX 1080 Ti 11G
RAM: 2 x 16 GB G.Skill Trident-Z 3200 CL15
Dysk: 2 x OCZ Arc 100 240 GB
Zasilacz: Seasonic Prime Titanium 750W
Obudowa: Thermaltake Suppressor F31 Tempered Glass

Użyty procesor został poddany procedurze tzw. skalpowania. Fabrycznie użyta przez firmę Intel pasta termoprzewodząca pod odpromiennikiem (IHS) została zamieniona na Coollaboratory Liquid Ultra (CLU), czyli „smarowidło” na bazie płynnego metalu.
Sam IHS został pokryty Thermal Grizzly Kryonaut, czyli wiodącym produktem tego segmentu rynku.

Realny zakres obrotów to przedział to między 300 a 2000 rpm, przy podłączeniu wentylatorów do gniazda CPU_Fan:

Jest on dużo korzystniejszy niż podawane przez producenta 800-2300 rpm, jednakże w przypadku podłączenia do gniazda Chassis_Fan wygląda to już inaczej (bliżej deklaracji producenta), czyli 900-2100 rpm :

Poziom hałasu tła to 37 dBA. Pomiar wykonany przy pomocy decybelomierza Voltcraft SL-100, z odległości 30 cm od zamkniętej obudowy.

Temperatura otoczenia wynosiła 21 stopni Celsjusza.

Wyniki w trybie spoczynku poniżej:


W trybie spoczynku nie mam żadnego zarzutu wobec testowanych chłodzeń. Niskie minimalne obroty na pewno wpłynęły pozytywnie na osiągany poziom hałasu. Nie słychać pracy pompki.

Następnie OCCT, który generuje obciążenie na zbliżonym poziomie jak najbardziej wymagające gry (np. Wiedźmin 3):

W OCCT temperatury mniejszego AIO są na poziomie Fortisa 3, przy minimalnie wyższym poziomie hałasu. Navis 240 Pro za to wylądował od razu w samej czołówce wydajności, jednak przy podwyższonym poziomie generowanego dźwięku (aczkolwiek nie natarczywym).

Na koniec Linx, czyli program generujący ekstremalne obciążenie (głównie ze względu na użycie instrukcji AVX, które nie są wykorzystywane w grach) :

Ponownie Navis 120 Pro jest na poziomie Fortis 3, przy bardziej kompaktowym rozmiarze. To zdecydowanie dobry wynik. Navis 240 Pro za to na szczycie wydajności, przy naprawdę dobrym poziomie generowanego hałasu. Świetna robota SilentiumPC!

[nextpage title=”Podsumowanie”]

Ta część testu została podzielona na najistotniejsze punkty.

  • Akcesoria

Zawartość pudełka jest kompletna; zestawy montażowe są kompatybilne z procesorami na najważniejszych gniazdach, w tym AM4, czy s.115x. Załączona pasta termoprzewodząca prezentuje przyzwoity poziom wydajności, podobny do popularnej MX-2. Przy Navisie 240 Pro dodatkowo jest rozdzielacz zasilania wentylatorów.

  • Instalacja:

Montaż nie jest skomplikowany, a instrukcja instalacji jest dokładna. Łatwość montażu oceniam na 9/10. Zawsze na plus oceniam backplate chłodzeń SPC, który umożliwia zablokowanie „stożków” w odpowiednim dla danego socketu otworze, co umożliwia proste przełożenie przez dziurki w płycie głównej. Mocowanie wentylatorów jest bezproblemowe, tak samo radiatora. Blokopompka również nie sprawia trudności w instalacji. Warto tylko pamiętać, by nakrętki ją mocujące dokręcać stopniowo na krzyż, by nie uszkodzić procesora.

  • Kompatybilność:

Navis 240 Pro i Navis 120 Pro mogą być montowane na płytach z wieloma rodzajami podstawek, w tym nawet starymi 775 oraz nowszymi 115xi 2011-3. AM4 jest już również wspierane, czego chcieć więcej?

  • Wydajność/głośność:

Wydajność stoi na bardzo satysfakcjonującym dobrym poziomie, nie odbiegając na minus od innych testowanych przeze mnie chłodzeń typu AIO.
Głośność wypada naprawdę ok. Pompka nie hałasuje, same wentylatory terkoczą bardzo minimalnie i to tylko przy przyłożeniu do ucha.

  • Wentylatory:

Kolorystyka wentylatorów jest dość prosta, jednakże estetyczna i sprawia pozytywne wrażenie. Wydaje mi się, że jakość stoi na wyższym poziomie niż standardowych Sigma Pro, a wydajność nie zawodzi.

  • Cena:

MSRP Navi 240 Pro wyceniony został na 329 zł, natomiast MSRP Navis 120 Pro na 249 zł. To dobra oferta, ciężko o konkurencję w zbliżonym budżecie, na dodatek stojącą na zbliżonym poziomie. Mało tego, np. Noctua NH-D15 kosztuje więcej niż większe chłodzenie cieczą od SPC! Cieszy fakt, że SilentiumPC rozwija swój asortyment i pojawił się w sektorze, który zyskuje coraz większą popularność. Chłodzenia powietrzne bywają małymi dziełami sztuki, jednakże potrafią zasłonić niejednokrotnie piękne pamięci czy elementy płyty głównej, a unika się tego przy zastosowaniu AIO.

Ocena końcowa: 8,0/10 dla Navis 120 Pro (ze względu na trochę niższą wydajność) i 8,5/10 dla Navis 240 Pro

[pm]
+ Pełna kompatybilność z podstawkami oraz pamięciami (dość oczywiste dla chłodzenia typu AIO);
+ Łatwy montaż;
+ Bardzo dobra kultura pracy (w trybie spoczynku niskie obroty wentylatora) zarówno wentylatorów jak i pompki;
+ Bardzo dobra (Navis 240 Pro) i dobra (Navis 120 Pro) wydajność;
+ Kompaktowe rozmiary Navis 120 Pro (przydatne w małych obudowach);
+ Atrakcyjna cena
+ 5-letnia gwarancja
– Przeciętna jakość wykonania podstawy blokopompki (być może to tylko kwestia sampla);
– Mało efektowny wygląd (w czasach popularności RGB);

[/pm]

Źródło:

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ