Strona głównaRecenzjeAkcesoriaTrust GXT 180 Kusan - świetna, budżetowa mysz "stworzona do esportu"

Trust GXT 180 Kusan – świetna, budżetowa mysz „stworzona do esportu”

Do szerokiego grona myszek budżetowych wkracza kolejny zawodnik, Trust Kusan. Niewielka cena wydaje się wręcz nieadekwatna do wszystkich funkcji, jakie wymienia na swojej stronie producent. Czy faktycznie wszystko działa tak, jak powinno, a myszka idealnie sprawdzi się w rękach wymagających graczy?

Trust Kusan jest reklamowany jako sprzęt dla graczy, przystosowany do esportu oraz osób z zacięciem do rywalizacji. W kategorii „rodzaj gry” na stronie producenta zostały wymienione niemal wszystkie gatunki popularne w esportowej branży, od FPS-ów aż po RTS. Trust ewidentnie celował więc w stworzenie myszki, która pozwoli przystosować ją nie tylko do matchmakingu w Counter Strike, ale również gier rankingowych w League of Legends czy Starcrafcie.

Specyfikacja:

  • Sensor: Pixart 3325
  • Dostępne DPI: 100 – 5000
  • Liczba przycisków: 6 + scroll
  • Polling rate – 125 – 1000 Hz
  • Podświetlenie: LED
  • Wymiary: 125 x 66 x 40 mm
  • Masa: 107 g
  • Cena: 69 zł

[nextpage title=”Wygląd, kształt i masa”]

Wizualnie Trust Kusan to prostota i minimalizm, w dobrym tego słowa znaczeniu. Symetryczny charakter myszki, niewielka liczba przycisków oraz subtelne podświetlenie LED na swój sposób przypominają takie klasyki jak chociażby SteelSeries Sensei. Wybrany przez producenta kolor jest przyjemną odskocznią od większości czarnych podzespołów, a sama myszka powinna spełnić oczekiwania każdego, komu nie pasuje ostatnia moda na potężne gryzonie bardziej przypominające Transformersy.

Trust Kusan waży 107 gramów, co można śmiało nazwać wartością standardową dla większości gryzoni. Razem z odpowiednim zaprojektowaniem, waga czyni myszkę bardzo wygodną w użytkowaniu. Nie będą oczywiście tym pomysłem zachwyceni miłośnicy niesymetrycznych myszek, ale jeżeli nie zależy Wam wyłącznie na sprzęcie dostosowanym pod prawą czy lewą rękę, użytkowanie Kusana będzie czystą przyjemnością.

[nextpage title=”Jakość wykonania”]

Wybrane przez Trust materiały zadbały o to, żeby wygląd został podparty odpowiednią jakością. Chociaż ciężko wybitnie rozpisywać się na temat wykonania, biorąc pod uwagę prostotę tego sprzętu, małe detale wskazują na to, że przy Kusanie faktycznie siedziało trochę graczy i rozmyślało nad odpowiednimi rozwiązaniami. Wystarczy spojrzeć chociażby na scroll, który został wykonany z dwóch rodzajów materiałów, ze względu na komfort użytkowania oraz wygląd.

Już w tym aspekcie odzywają się również te konsultacje z Epsilon Esports, o których wspomina Trust nawet na pudełku swojego gryzonia. Kabel długości ok. 1,8 m został bowiem wykonany z gumowego materiału zapobiegającego plątaniu. W kilku ważnych aspektach Kusan zdaje się rozwiązywać proste problemy, które czasami potrafiły stawać się udręką dla wielu graczy.

Poza tym Kusan to po prostu subtelna, symetryczna myszka z delikatnym, przyjemnym dla oka podświetleniem. Wygodny scroll, dwa standardowe przyciski pod kciukiem oraz przycisk DPI pozwalający na płynną zmianę czułości myszki, bez potrzeby zaglądania do oprogramowania.

[nextpage title=”Precyzja i oprogramowanie”]

Sukces sensora Pixart 3325 nie powinien być dla nikogo większym zaskoczeniem. Producent dopilnował, żeby precyzja, jeden z najważniejszych aspektów myszki reklamowanej jako sprzęt esportowy, spełniła oczekiwania nawet bardziej wymagających graczy. Testy zostały przeprowadzone przy wartościach DPI na poziomie 400, 800, 1600 i 3200. Polling rate trzymał się bardzo blisko deklarowanej przez twórców wartości.

Przyjemnym zaskoczeniem jest również świetny software, który gwarantuje nie tylko możliwość spersonalizowania naszej myszki pod względem wizualnym, ale również ingerencję w jej najdrobniejsze szczegóły. Możemy łatwo przeprogramować pięć z sześciu przycisków, jeżeli gra w jakieś nowe MMO akurat by tego od nas wymagała, oraz zmieniać podświetlenie LED według naszego uznania.

Ponadto przycisk z subtelnym napisem „DPI” na środku myszki, zaraz pod scrollem, jest w stanie zapamiętać pięć różnych profili myszki. Pozwala to nam na płynne przełączanie się pomiędzy różnymi ustawieniami Kusana przystosowanymi do gry w Counter Strike’a, League of Legends czy nawet zwyczajnego przeglądania internetu.

Ta wygodna mechanika pozbawia nas również ciągłego dostosowywania czułości i ustawień gryzonia za każdym gdy podłączamy go do innego urządzenia. Jeżeli jesteście więc jedną z tych osób, której często zdarza się przełączanie pomiędzy komputerem stacjonarnym a laptopem, nie będziecie musieli się martwić o ustawienia notorycznie powracające do fabrycznych.

[nextpage title=”Podsumowanie”]

Trust Kusan to kawał świetnej myszki, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę jej cenę. Liczba różnych funkcji, jaką dostajemy za 69 zł, jest naprawdę imponująca. Trust pozwala na swobodną personalizację swojego sprzętu, gwarantuje do tego solidne oprogramowanie oraz niejednokrotnie pokazuje, że niższa cena sprzętu nie musi od razu oznaczać mniejszego przykuwania uwagi do detali czy widocznie niższej jakości.

Minimalistyczny wygląd, niewielka liczba możliwych do przeprogramowania przycisków oraz symetryczny charakter myszki wciąż pozostają jednak cechami pozostawionymi do subiektywnej oceny gracza. Nie wszystkim będzie odpowiadała ta prostota, myszki dostosowane do lewej lub prawej ręki bywają wygodniejsze, płynnie wpasowując się w naszą dłoń, a World of Warcraft jest chodzącym przykładem na to, że kilka przycisków to zdecydowanie za mało, żeby zaspokoić potrzeby fana MMO.

Stosunek jakości do ceny pozostaje najmocniejszą stroną Trust Kusana. Widać również, że logo Epsilon Esport nie jest jedynie zabiegiem marketingowym. Myszka faktycznie wydaje się spełniać potrzeby tych bardziej wymagających graczy, a jej precyzja oraz jakość wykonania powinny idealnie wpasować się w dłonie osób, które w Counter Strike’u planują zatrzymać się dopiero na Global Elite.

Ocena 9/10

Zalety

  • Minimalistyczny wygląd
  • Precyzja
  • Wykonanie
  • Stosunek ceny do jakości

Wady

  • Niewielka liczba przycisków
  • niekoniecznie do MMO

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Tomasz Alicki
Tomasz Alicki
Szef działu gier. Miłośnik esportu, weteran Call of Duty i zapalony gracz Action RPG. W wolnych chwilach Netflix, dobra książka i World of Warcraft.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ