Strona głównaWiadomościRozrywkaRola kasyn w ośrodkach turystycznych: wpływ ekonomiczny i korzyści

Rola kasyn w ośrodkach turystycznych: wpływ ekonomiczny i korzyści

W kurortach turystycznych odwiedzający szukają przede wszystkim dwóch rzeczy: wypoczynku oraz rozrywki. Chociaż stereotypowe wczasy w ośrodku turystycznym kojarzą się przede wszystkim z plażą, basenem i ewentualnie zwiedzaniem, to jednak w wielu wypadkach oferta dostępnych atrakcji jest znacznie szersza i obejmuje nawet kasyna.

Dobre naziemne kasyna mają to do siebie, że gracze zostawiają w nich spore ilości pieniędzy, co przekłada się na wzrost gospodarczy regionu. W tym tekście omówimy to, w jaki sposób oferta kasyn stacjonarnych może przyczyniać się do rozwoju ekonomicznego w skali regionalnej.

Wpływ sektora hazardu na gospodarkę może być naprawdę pokaźny. Dobrym przykładem jest tutaj amerykański stan Nevada ze swoim słynnym Las Vegas, gdzie branża hazardowa jest jedną z głównych gałęzi lokalnej ekonomii. Ten oraz inne przykłady omówimy w naszym artykule.

Wpływ kasyn w ośrodkach turystycznych na ekonomię

Kasyna, które zostały umieszczone w obrębie kurortów turystycznych, to w każdym wypadku i potężny impuls dla lokalnej ekonomii. Chociaż aktualnie najbardziej popularnym trendem jest polskie kasyno online, to jednak klasyczne naziemne domy gry z pokerem, ruletką i automatami nadal mają się dobrze. Największe z nich potrafią zatrudniać po setki osób. Pracę znajdą między innymi:

  • kelnerzy,
  • barmani,
  • krupierzy,
  • ochroniarze,
  • specjaliści zajmujący się monitoringiem,
  • recepcjoniści.

Trzeba też pamiętać, że obecnie również naziemne domy gry muszą inwestować spore środki choćby w bezpieczeństwo informatyczne. Samo kasyno, oprócz pracowników, wymaga określonych zasobów i usług, na czym mogą zarabiać lokalne biznesy. Można się tutaj powołać na sytuację amerykańskiego stanu Nevada. W październiku 2020 roku ów niezbyt gęsto zaludniony stan USA zarobił na samym hazardzie naziemnym niebagatelną kwotę 1,28 miliarda USD. Również inne rodzaje hazardu w USA przynosiły ogromne zyski i przynoszą je nadal, pomimo inflacji oraz ogólnego pogorszenia sytuacji ekonomicznej.

To oznacza, że w realiach finansowej bessy dochód z kasyn może być potężnym impulsem naprawczym dla gospodarki, zarówno w skali lokalnej, jak i też w wymiarze ogólnokrajowym. Przykłady wielu miejsc dowodzą, że odpowiednio zaplanowany hazard może być nie tylko kolejnym dodatkiem w ofercie kurortów turystycznych, ale wręcz stać się jednym z najważniejszych aspektów, tym samym przyczyniając się do wzrostu liczby turystów. To z kolei generuje jeszcze większe dochody, które lokalna przedsiębiorczość może zainwestować w swój rozwój, tworząc kolejne miejsca pracy i odprowadzając do skarbu państwa jeszcze większe kwoty z tytułu podatków.

Kasyna naziemne a gospodarka w skali lokalnej

Lokalny rozwój kasyn służy też innym biznesom: powstają sklepy, stacje benzynowe, hotele, baseny, parki, restauracje, oddziały banków. W wielu miejscach, by wspomnieć chociażby słynne Monte Carlo, kasyna stały się centralnym ośrodkiem lokalnych społeczności, zapewniając sławę oraz dobrobyt całemu regionowi.

Ów fakt, odniesiony do polskich realiów, wcale nie musiałby nabierać wymiarów abstrakcji. Trzeba wspomnieć, że w 2022 roku wartość całej globalnej branży hazardowej oszacowano na kwotę 747,9 miliardów USD. To branża o ogromnych rozmiarach, a Polska jest krajem na tyle dużym, że z pewnością ma potencjał, aby znaleźć w niej miejsce dla siebie. Byłoby to możliwe, tym bardziej że koszty pracy oraz inne wydatki wciąż są u nas znacząco niższe niż na Zachodzie, co zachęca globalne korporacje do tego, aby właśnie w Polsce tworzyć swoje oddziały.

Uzależniane gospodarki całego miasta lub rejonu niemal wyłącznie od przychodów z hazardu nie jest najlepszym pomysłem, czego dobitnie dowodzi przykład Atlantic City. Jednakowoż mądrze zaplanowany i liberalnie nadzorowany hazard naziemny mógłby istotnie wzbogacić gospodarkę takich polskich kurortów, jak Międzyzdroje, Sopot czy Zakopane.

Kasyna w ośrodkach turystycznych: polska perspektywa

Już teraz polscy przedsiębiorcy domagają się od rządu liberalizacji rynku kasyn online, a coraz głośniej wybrzmiewają także postulaty dotyczące zmiany przepisów dotyczących hazardu stacjonarnego. Przypomnijmy, że te ostatnie również są w Polsce niezwykle wręcz rygorystyczne: kasyna naziemne nie mogą prowadzić żadnej działalności marketingowej (nawet zamieszczać szyldów informujących o swoim istnieniu i lokalizacji). Przepisy określające maksymalną liczbę kasyn w stosunku do liczby mieszkańców sprawiają, że większość polskich kurortów turystycznych ma bardzo ograniczoną ofertę kasynową: np. w Zakopanem setki tysięcy turystów mają do dyspozycji dosłownie jedno kasyno.

Należy podkreślić, że nie jest tak, iż rynek hazardu w Polsce zwyczajnie nie istnieje: pieniądze po prostu trafiają do zagranicznych podmiotów, co sprawia, że polskie państwo na tym nie zarabia. Aby uświadomić sobie, jak ogromną rolę mogą odgrywać akceptowane przez państwo kasyna (również te online, ale przede wszystkim naziemne), wystarczy spojrzeć na przykład Stanów Zjednoczonych. Organizacja AGA, czyli American Gaming Association podaje, że w całych Stanach Zjednoczonych niemal 2 miliony osób na stałe pracuje w branży hazardowej. Sektor hazardu całościowo generuje zaś roczny przychód na poziomie niemal 45 miliardów dolarów amerykańskich.

Podsumowanie

Omawiana powyżej skala amerykańska nie może być przekładana (nawet w teorii) na polskie warunki w stosunku 1 do 1. Można jednak zaryzykować tezę, że nawet gdyby liczba miejsc pracy w hazardzie osiągała poziom 300-500 tysięcy, byłoby to naprawdę wiele dla polskiej gospodarki. A mowa tutaj tylko o hazardzie naziemnym, bez uwzględnienia gigantycznych wpływów generowanych przez kasyna online. Potencjał polskiej ekonomii jest więc spory. Aby jednak ów potencjał uwolnić, konieczna byłaby znaczna liberalizacja przepisów regulujących sektor hazardu.

Artykuł sponsorowany.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

REKLAMA
REKLAMA
Reklamy na portalu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ