Strona głównaRecenzjeAkcesoriaSłuchawki Trust Magna 7.1 - przeciętna jakość w ponadprzeciętnym opakowaniu

Słuchawki Trust Magna 7.1 – przeciętna jakość w ponadprzeciętnym opakowaniu

Trust to firma kojarzona najbardziej z myszkami i klawiaturami, a nie ze słuchawkami. Ale i ten typ akcesoriów komputerowych jest w portfolio holenderskiej firmy niezwykle bogaty. Do naszej redakcji trafiły niedawno dwa modele słuchawek sygnowanych ich logo – na pierwszy ogień bierzemy model Trust Magna 7.1.

Specyfikacja:

– Rodzaj słuchawek: nauszne
– Przetwornik: 50 mm, neodymowe
– Standard dźwięku: Stereo (2-kanałowy), wirtualny 7.1
– Zakres częstotliwości: 20 Hz – 20 kHz
– Impedancja: 32 Ohm
– Czułość: 101 dB
– Opcje regulacji: potencjometr głośności, przełącznik pomiędzy stereo a 7.1, wyciszanie mikrofonu, power on/off
– Komunikacja: bluetooth, kabel mini-jack
– Długość kabla – minijack łącznie 2 m, USB – 1,80 m
– Mikrofon: tak
– Czułość mikrofonu: b/d
– Zakres częstotliwości mikrofonu: b/d
– Waga: 319 g
– Cena: ok. 300 zł

Trust Magna 7.1 to pierwszy w mojej historii przypadek słuchawek bezprzewodowych. Po rozpakowaniu pudełka naszym oczom ukazuje się, oprócz samych słuchawek, zestaw złożony z nadajnika USB oraz trzech kabli – jednego USB oraz dwóch z końcówkami mini-jack. Po co te kable, zapytacie? Przecież słuchawki miały być bezprzewodowe? No i takie są, ale kiedy rozładuje się wbudowany akumulator, dzięki tym kablom można nadal korzystać ze słuchawek. Poza tym dają one możliwość podłączenia do pada konsoli.

Podłączenie słuchawek to najprostsze z prostych plug and play. Wystarczy wetknąć nadajnik do portu USB, poczekać chwilę aż zostanie ustanowione połączenie i to tyle. Nie trzeba pobierać żadnego sterownika, bo całość jest już gotowa do pracy. Ma to też jednak swoje minusy, bo w żaden sposób nie dopasujemy ustawień dźwięku ani nie pobawimy się oświetleniem.

[nextpage title=”Design i podświetlenie”]

Trust Magna 7.1 zdecydowanie mogę pochwalić za ciekawy i nowoczesny design. Wykonane z czarnego plastiku, z metalowym pałąkiem i nausznikami wykonanymi z połączenia eko-skóry i materiału z niebieskimi wstawkami bardzo dobrze się prezentują. Podświetlenie to co prawda tylko jeden kolor – także niebieski – ale myślę, że więcej w tym przypadku po prostu nie potrzeba. W słuchawkach zadbano też o detale, jak chociażby logo producenta wyryte na pasku otaczającym głowę. Śmiesznym i oryginalnym elementem jest mikrofon, mający tutaj postać ledwie małej “wypustki” z jednej ze słuchawek. Niestety, ma to wpływ na jego pracę, o czym za chwilę.

Jedyne do czego muszę się przyczepić w kwestii designu to sposób, w jaki rozwiązano sterowanie słuchawkami. Zamiast zwykłych pokręteł do regulacji głośności oraz przełączania się między trybami dźwięku wykorzystano pokrętła, które należy “pociągnąć i przytrzymać” – jest to szczególnie problematyczne przy ustawianiu głośności, która na zmiany reaguje jakby z lekkim opóźnieniem i bardzo powoli.

Wygoda

W tym momencie niestety muszę zakończyć pochwały, a rozpocząć ganienie. Słuchawki są co prawda dość sporych rozmiarów, powinny więc być całkiem wygodne. I choć nie uciskają głowy ani uszu, to brak jakiejkolwiek regulacji długości pałąka (oprócz elastycznego elementu na głowie) powoduje, że słuchawki “podciągały” mi uszy, powodując po pewnym czasie dyskomfort. Nie jest to jakiś gigantyczny problem, ale słuchawki nie są też tak wygodne jak opisywane przeze mnie w marcu akcesorium Lioncasta.

[nextpage title=”Jakość dźwięku i praca mikrofonu”]

Tutaj niestety kolejny słaby punkt. Jakość dźwięku nie jest może tragiczna, ale niestety sporo brakuje jej do ideału. Dźwięk jak dla mnie był nieco zbyt “płaski”, a wspomniany już brak oprogramowania sprawił, że niewiele mogłem z tym faktem zrobić. W grach nie przeszkadzało to tak bardzo, gorzej było ze słuchaniem muzyki. Jeszcze w kwestii gier – słuchawki sprawdzają się w nich całkiem przyzwoicie, ale chwilę zajęło mi, zanim się ich “nauczyłem”. Powiedzmy, że nie przeszkadzają w grze, a i pozycjonowanie przeciwników w strzelankach nawet działa – albo ja mam już tak wyczulony słuch.

To co w testowanych słuchawkach było natomiast najgorsze to cichy, ale jednak dość wyraźny pisk, utrzymujący się przez cały czas trwania testów. Mam nadzieję, że była to wada jedynie tego modelu, ale nie jestem w stanie jej całkowicie pominąć. Po prostu po kilku godzinach niemal dostawałem szału.

Co do mikrofonu, ten niestety również zawodzi. Producent chciał zmniejszyć jego rozmiary, by nie wyróżniał się na tle słuchawek, które dzięki temu mogłyby być wykorzystywane na przykład do słuchania muzyki z telefonu. Niestety, ucierpiała na tym jakość nagrywanego dźwięku, który jest bardzo cichy. W komunikacji w grach jest to bardzo problematyczne, bo nasz głos ma problemy z “przedarciem się” przez odgłosy w grze. Lepiej było po prostu zastosować mikrofon, który w dowolnym momencie dałoby się odpiąć.

Jeśli chodzi o pracę bezprzewodową, to ta nie stanowi dla słuchawek żadnego problemu. Na terenie mojego mieszkania mogłem korzystać z nich w każdym miejscu i nie było problemu z transmisją sygnału. Dobrze wypada także praca baterii, którą producent deklaruje na około 12 godzin i nie mija się z prawdą.

[nextpage title=”Podsumowanie”]

W tym miejscu zwykle opisuję także oprogramowanie, ale jak już wspomniałem, ten model go nie posiada, ograniczę się więc tylko do krótkiego podsumowania. Słuchawki dobrze wypadają jeśli patrzymy pod kątem designu, jakości wykonania i materiałów, jednak nie to jest w nich najważniejsze. Pod kątem dźwięku jest już gorzej, a najtragiczniej wypada mikrofon. No i ten nieszczęsny pisk… Zakładając, że pojawia się on jedynie w tym konkretnym egzemplarzu, można powiedzieć, że słuchawki nieźle sprawdzą się do grania, o ile nie zamierzamy korzystać z wbudowanego mikrofonu. Jeśli natomiast chcemy za ich pośrednictwem słuchać muzyki, może nas czekać rozczarowanie – szczególnie przy cenie w okolicach 300 złotych. Do tego celu poleciłbym jednak jakiś zupełnie inny model, których na tym pułapie cenowym na rynku nie brakuje.

Ocena: 5/10

Zalety

  • jakość wykonania
  • zastosowane materiały
  • design, podświetlenie
  • łatwa instalacja
  • czas pracy baterii
  • zasięg nadajnika

Wady

  • ciągły PISK dobiegający ze słuchawek
  • jakość mikrofonu
  • przeciętny dźwięk
  • kiepsko rozwiązane sterowanie
  • brak oprogramowania
  • przesadzona cena

 

[foogallery id=”758030″]

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ